Forum TomaszUw Strona Główna
»
Opinia publiczna
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Wybierz forum
Miasto
----------------
Komunikaty i ogłoszenia
Aktualne wydarzenia
Rozrywka
----------------
Muzyka
Sport
Dowcipy
Nasi mieszkańcy
----------------
Opinia publiczna
Przedstaw się innym
Ogólna rozmowa
Szkoła
----------------
Gimnazjum nr 6
I Liceum Ogólnokształcące
II Liceum Ogólnokształcące
WAŻNA INFORMACJA!!! PRZECZYTAJ KONIECZNIE !!!
Archiwum
----------------
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Tommy
Wysłany: Śro 23:13, 26 Lip 2006
Temat postu: batony
Okey, może nie warto o tym dyskutować... fakt faktem,że nie można się w tym w 100% zgadzać, załóżmy, że nigdy nie byłem za granicą i nie wiem jak jest w innych krajach...
A tak poza tym to trudno przeiwdzieć jaka jest temperatura w środku sklepu i w jakim stanie są batony! Nie myślałem, że będą aż tak rozpuszczone, a może były przeterminowane ? Bo były lekko schowane miedzy inne rzeczy...
Lopik
Wysłany: Śro 17:21, 26 Lip 2006
Temat postu:
W 100% zgadzam sie z Daberem!
Przeciez jak np. bym poszedł do sklepu i bym zobaczył sledzie stojące na ladzie, na zewnatrz by było ponad 30 stopni, a w srodku trochę mniej to oczywiste ze bym ich nie kupił! Chyba logiczne jest ze mogą być nieświeże wiec ich nie kupie albo pujde tam gdzie będa w lodówce. Norm nigdy nie bedziemy spełniac, a sanepid zawsze bedzie wreczał kary... trzeba sobie uswiadomic ze u nas w Polsce to sie raczej nie zmieni, problem tkwi w tym, że kupujacy powinien wykazac się intuicją i zdrowym rozsądkiem kiedy coś takiego kupuje lub ma zamiar kupic.
Alex
Wysłany: Śro 9:43, 26 Lip 2006
Temat postu:
Nikt się nie będzie nigdy dokładnie tyrzymał norm.Kiedyś był temat, ile stopni zagięcia ma mieć ogórek żeby spełniał normy Unii.No i co?Nic!Czekolady nie warto kupować, no roztopina, a poza tym po niej chce się jeszcze bardziej pić, może kupić batona bez czekolady? :>
Łudi
Wysłany: Wto 22:29, 25 Lip 2006
Temat postu:
A co w tym dziwnego, że nie kupuję czekolady, co?
I nadal uważam, że ten bulwers jest niepotrzebny. I już nic więcej nie powiem na ten temat
Daber
Wysłany: Wto 22:09, 25 Lip 2006
Temat postu:
Nie kupujesz wyrobów czekoladowych czy aby napewno???No ja raczej nie kupuje w taki upał nic czekoladowego,jedynie lody czekoladowe
Jestem tego zdania że jak coś kupuje to musi to być pożądnej jakości!!Ale gdybym kupił batona z lodówki w klimatyzowanym sklepie to wiedziałbym co się z nim stanie jak wyjde z nim na ten upał!!!Nawet "Unijny"sklep tu nic nie zdziała!!!
Jedno pytanie.....o czym myśałeś jak kupowałeś te batony??przecież widziałeś że leżą na ladzie,a że jest gorąco to chyba nie trzeba przypominać??
Skoro wiedziałeś że takie batony niemogą być sprzedawane to czemu je kupiłeś??
Jedno jest pewne nie ma sie co bulwersowac
Łudi
Wysłany: Wto 21:08, 25 Lip 2006
Temat postu:
Okej, rozumiem. Kupujesz i chcesz być z tego zakupu zadowolony. Ja po prostu w wakacje nie kupuję czekalodych rzeczy i nie mam do kogo nieść pretensji, a tym samym nie poruszyło mnie twoje zbulwersowanie. Ale czy naprawdę sądzicie, że ludzie trzymają się i będą trzymać się tych europejskich norm? Lub specjalnie kupią lodówkę na cały arsenał batonów w czekoladzie? Bo tu prosicie chyba o niewykonalne.
Daber
Wysłany: Wto 18:00, 25 Lip 2006
Temat postu:
Ja tam się z tobą zgadzam.idziesz do sklepu,kupujesz i to ma byc jak sie nalezy czy w lato czy w zime!!!Nie potrzeba do tego nawet norm europejskich....wystarczy zdrowy rozsadek
Tommy
Wysłany: Wto 17:58, 25 Lip 2006
Temat postu: zakupy na Mireckiego
Lopik - tutaj najlepiej robi się zakupy ("Na rogu) , a już w szczególności te "monopolowe"
Tommy
Wysłany: Wto 17:57, 25 Lip 2006
Temat postu: czekoladki roztopione
hmm albo poprostu osoby które mówią że to wina sklepu, poprostu tam pracują... kiedyś SANEPID zrobił "nalot" na jeden sklep i właśnie m.in. za rozpuszczone słodycze sklep został ukarany!
Co innego kiosk, gdzie nie ma miejsca i batony muszą leżeć przy oknie na wystawie...
Tommy
Wysłany: Wto 17:38, 25 Lip 2006
Temat postu: Batony
ludzie, zastanówcie się co piszecie!! czy Wy nie wiecie, że takie produkty nie maja prawa być sprzedawane gdy przechowywane sa na wierzchu??!! W innych sjklepach kupowałem i nie były roztopione, bo tam ZADBALI o właściwąklimatyzację! Nędzny to pomysł w takie upały trzymać produkty czekoladowe na wierzchu...
Problem jest , trzeba sie trzymać jakiś norm, przynajmniej tych europejskich!
Dziwi mnie,że Polacy tak lekko się godzą ze wszystkim i wolą oko przymknąć... to podobno nasza narodowa wada..
Lopik
Wysłany: Nie 16:00, 23 Lip 2006
Temat postu:
Logiczne, że jak coś leży na "wierzchu" to moze być nieświeże i rozpuszcone w takie upały, wiec najlepiej wogóle takich rzeczy nie kupować tak jak w środku zimy nie je się lodów
A co do samego sklepu tak jest tak dużo towaru, ze czasami trudno przejśc do lady... polecam zakupy np. w sklepie na Mireckiego k. przystanku! Świetny sklep!!! (nie ten na rogu!!!)
Alex
Wysłany: Sob 23:10, 22 Lip 2006
Temat postu:
No przyznam że temat jest właśnie no coment
.Wybacz, ale serio gorąco jest i że się rozpuściło, to nie sklepu wina tylko klimatyzacji lub pogody.Wiesz, skoro jest ciepło to może nie powinieneś kupować niczego w czekoladzie skoro to wiadomo będzie że w sklepie panuje gorąc, a czekolada sie roztapia?Następnym razem kup chipsy, one się nie rozpuszczą, lub zainwestuj w wodę mineralną
Łudi
Wysłany: Pią 23:09, 21 Lip 2006
Temat postu:
Wiesz, w trakcie TAAAAKICH upałow trudno się dziwić, że baton się rozpuścił i miał dziwny smak.
No ale jesli uważasz, że to wina sklepu...
Tommy
Wysłany: Pią 21:13, 21 Lip 2006
Temat postu: BATONY I OBSŁUGA W SKLEPE NA NISKIEJ - UWAGA!
Chciałbym Was ostrzec przed kupowaniem wafli w czekoladzie i batonów w sklepie spożywczo-przemysłowym przy ul. Niskiej – przy przystanku (z życzliwości nie podam nazwy). W każdym razie chodzi o największy taki sklep na Osiedlu Niska. Kupiłem tam ostatnio 3 wafle czekoladowe („Princessa”) – leżały na ladzie. Gdy je odpakowałem okazało się, że czekolada jest zupełnie rozpuszczona a smak jest jakiś dziwny! Takie artykuły powinno się trzymać w jakimś chłodniejszym miejscu, albo je co najmniej kontrolować. Mam też duże wątpliwości co do świeżości gotowych potraw sprzedawanych na miejscu (tkzw. catering). Niejednokrotnie zapach niektórych mięs świadczył o tym że nie są one zbyt świeże. Moim zdaniem sklep ten jest ciut za mały, a towarów w nim jest zbyt dużo (wiele stoi np. w przejściu i jest bardzo ciasno). To stwarza komforową sytuacje dla potencjalnych złodziei, którzy z łatwością mogliby sobie po kryjomu cos wynieść...
Obsługa również nie jest zbyt liczna, szczególnie w sobboty i niedziele trzeba długo czekać w jednej kolejce, aż pani nas obsłuży. Czasem się nawet zastanawiam, po co tam jest tyle kas, skoro i tak na obsługę trzeba długo czekać, albo przenieść się do innej kasy (tak jak na naszej poczie z okienkami...no comment...).
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© phpBB Group
Theme designed for
Trushkin.net
|
Themes Database
.
Regulamin